W lutym czas na wyzwanie!

Uwaga! Uwaga! Dzisiaj przygotowałam dla Was niespodziankę. Niespodziankę wyjątkową - w postaci WYZWANIA. Stworzyłam specjalny lutowy kalendarz, który mam nadzieję pomoże Wam, zmotywuje oraz pozwoli wszystko uporządkować. Możecie go wydrukować i uzupełniać codziennie. Tak to właśnie działa.


Ja osobiście nie lubię miesięcznych wyzwań. Z reguły nie dają obiecanych efektów (nie, nie da się wyrzeźbić brzucha, czy podnieść idealnie pośladków w 30 dni!), po czym zniechęcamy się i jesteśmy w punkcie wyjścia. Jednak to wyzwanie nie jest obiecanką-cacanką. I nie, nie wyszczupli Was o 10 kilo, nie wzmocni ciała na poziom Chodakowskiej. To wyzwanie ma za zadanie w łatwy sposób przyzwyczaić Was do zdrowego stylu życia. To akurat da się zrobić w miesiąc. Oprócz tego zaszczepi w Was chęć do dalszego działania. Obiecuję Wam, że po tych 28 dniach zmienicie się i będziecie chciały robić to dalej.  

Może na początek wytłumaczę Wam, jak z tego kalendarza korzystać…

Na każdy dzień macie do wykonania zadania. Czasem jedno, czasem dwa. Pierwsze, zaznaczone na różowo dotyczy głównie diety, a drugie - treningu. Jeśli uda Ci się zaliczyć zadanie (nie oszukuj, wyrzuty sumienia będą ;)) - "odfajkuj" kwadracik niżej. W przypadku diety - wszystko jasne. Natomiast jeśli chodzi o trening są 2 opcje: playlista 1 i playlista 2, czyli ćwiczenia cardio oraz na różne partie mięśniowe. Są treningi krótsze i dłuższe, abyście mogli wybierać je wg dyspozycji czasowej. Ćwiczenia możecie wybierać losowo. W przypadku treningu mięśniowego zalecałabym ćwiczyć na każdą partię, a nie tylko jeden w kółko. Natomiast jeśli chodzi o cardio (playlista 1) nie ma to dużego znaczenia. Możecie je też zamienić na co innego, na przykład na bieganie, rower, pływanie. Uwzględniłam także przerwy w treningach, aby pozwolić mięśniom na regenerację. Jest to element niezbędny. Oczywiście przed każdym treningiem na siłowym (playlista 2) należy pamiętać o rozgrzewce i rozciąganiu po. Po ćwiczeniach także "odfajkuj" kwadracik. 


Pole "Zdrowe danie na dziś to…" uzupełnij danego dnia, jeśli udało Ci się przygotować pełnowartościowy, zdrowy posiłek.

Chociaż "dietowe" zadanie dnia jest tylko jedno, to nie znaczy, że w następny i następny dzień masz go dodatkowo nie powtórzyć. W czasie wyzwania staraj się żyć najzdrowiej, jak potrafisz. Na tym właśnie mi zależy. :)

Wyzwanie rozpoczyna się w poniedziałek, 2 lutego, a kończy w sobotę - 28. Tego też dnia na blogu pojawi się post podsumowujący wyzwanie, ale pod jednym warunkiem: pochwalicie się swoimi wynikami! Na przykład, możecie wysyłać mi wiadomości na facebooku lub mailowo (therandomchitchatter@yahoo.com) i opowiadać, jak Wam idzie, czy wyzwanie Wam się udaje, jak się czujecie. Chcę podjąć to wyzwanie razem z Wami!

POWODZENIA!

XOXO, Wasza Sylwia.




Share this:

, , , ,

CONVERSATION

7 komentarze:

  1. Wspaniały pomysł! Jestem jak najbardziej za! Na pewno się przyłącze, ale śmieszne, bo ja nie mam deserów i ogólnie mogę odhaczyć wszystko, co na różowo heheh
    Mam pytanie, w jakim województwie mieszkasz?
    Co sądzisz o tym http://41.media.tumblr.com/79987de1637323709b89da5f3cbe4393/tumblr_niwwr9pehg1r9v8vno1_1280.jpg ? Dziś zrobiłam i zajęło mi 30 min.
    Trzymaj się :)

    thekallasowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że uda mi się wykonać wszystkie zadania! :)

    zapraszam: internetowekartki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post! Niestety nie mam miejsca by cwiczyc bo mam pokoj z siostra ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ćwicz w innym pokoju, albo kiedy siostry nie ma ;). zawsze jest wyjście. albo… namów siostrę do wspólnego treningu, takie wymówki nas nie interesują! ;)

      Usuń
  4. dołączam się do wyzwania !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hihi ja rownież sie dołączam. Świetny pomysł na wyzwanie. A mam pytanie w jakim programie przygotowałas ta tabelke?;)). http://smilenecia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie takie coś się nigdy nie uda, bo nie jem warzyw... I jestem mega leniwa... Ale jem zdrowo i dobrze się z tym czuję ( choć słodyczy nigdy sobie nie odmawiam ;) ) I mam skoliozę podobnie jak Ty, tylko, że nie mogę nigdzie znaleźć rehabilitacji w pobliżu mojego miasta i to jest spory problem. Z sportu kocham : jazdę na rolkach, chodzenie po górach, długie spacery i pływanie <3 Jest jeszcze jeden problem, a mianowicie a mam astmę i intensywny wysiłek nie jest dla mnie wskazany. Marzę o tym, aby być szczupła, lecz nie mogę się zmotywować i przeszkadzają mi w tym wyżej wymienione czynniki.

    OdpowiedzUsuń